wtorek, 15 grudnia 2009

"odhodzę, dłóżej tak nie wytszymam"

wczoraj wieczorem wyniosłam się z domu. mieszkam teraz z taką jedną fifą i jej kotem... tu jest mi łatwiej zaglądać do wanny, bo w moim domu jest za wysoka jak na moje nużki. no co, nie karzdy musi być od razu nadją auermann... matka podobno za mną teskni i ma głupią minę. i dobże jej tak. nigdy jej nie ma w domu. to teraz mnie trohę nie będzie.
polecam ci, matko, kultowy song: http://www.youtube.com/watch?v=FPs9IqY5LxI



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz